Co najmniej 7 osób zginęło w katastrofie kolejowej w Brétigny-sur-Orge na południe od Paryża. Wiozący 350 osób pociąg pasażerski wykoleił się. Trwa akcja ratunkowa.
Siedem osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych w wyniku wykolejenia się pociągu w miejscowości Brétigny-sur-Orge pod Paryżem – poinformował minister spraw wewnętrznych Francji Manuel Valls. Według niego liczba ofiar może być większa.
Pociąg jadący z Paryża w kierunku Limoges wykoleił się i wbił w peron dworca kolejowego w Brétigny-sur-Orge. Do wypadku doszło ok. godz. 18.00 czasu polskiego.
Według świadków pociag wjechał na stację z bardzo dużą prędkością. Część wagonów jeszcze toczyła się po torach, a inne przewróciły się na peron.
Według najnowszych doniesień, w pociągu wciąż uwięzieni są ludzie. Według lokalnych władz, w katastrofie zginęło "wiele osób", a cześć ofiar zginęła na skutek porażenia prądem. Francuski resort spraw wewnętrznych podał, że jak dotąd odnaleziono ciała 7 ofiar tragedii.
Wstrzymano ruch kolejowy na dworcu Gare d'Austerlitz w Paryżu, skąd odchodzą pociągi do południowo-wschodniej Francji. Nie kursuje także szybka kolej RER C łącząca rejony dalekich przedmieść ze stolicą.
W pociągu znajdowało się ok. 350 ludzi. Na miejscu katastrofy trwa akcja ratunkowa.
