Ze smartfonów członków francuskiego rządu wykradziono tajne informacje wagi państwowej - alarmuje nadsekwański kontrwywiad. Prezydent Francois Hollande nakazał premierowi i ministrom, by odtąd używali specjalnych rodzimych komórek szyfrujących rozmowy, SMS-y i e-maile.
Według francuskich służb specjalnych, nieznani sprawcy dokonali pirackich ataków na smartfony ministrów i ich bliskich współpracowników, przechwytując tajne informacje m.in. w sprawie ewentualnej interwencji zbrojnej w Syrii. Hollande zakazał w związku z tym członkom rządu używania prywatnych smartfonów w celach służbowych.
Do przekazywania wszystkich tajnych informacji ministrowie będą musieli odtąd posługiwać się specjalnymi francuskimi komórkami szyfrującymi rozmowy, SMS-y i pocztę elektroniczną, nawet jeżeli w porównaniu do modnych smartfonów wyglądają one zdaniem wielu komentatorów jak muzealne eksponaty.
Chodzi przede wszystkim o telefony komórkowe Theorem, które opracowane zostały na wyłączny użytek francuskich władz przez nadsekwańską firmę Thales. Używał go już były francuski prezydent Nicolas Sarkozy. Członkowie rządu będą mogli również posługiwać się komórkami Sphone opracowanymi przez rodzimą firmę Bull.
interia.pl