Sędziowie deklarują, że są zmobilizowani i gotowi, by ich wypuścić, podobnie dyrektorzy więzień. W całej Małopolsce kary za te przestępstwa odsiaduje 1223 więźniów. Dziś część z nich wyjdzie na wolność. Sądy właśnie liczą, ilu.
Wiadomo, że największą grupę będą stanowili pijani rowerzyści. Do niedawna skazywano ich na kary do dwóch lat więzienia. Wyroki odsiadują na ogół recydywiści, pierwsza kara orzekana jest zazwyczaj w zawieszeniu.
- Teraz, według nowelizacji, będą one zamieniane na kary aresztu do 30 dni. Jeśli skazany odsiedział do tej pory więcej niż 30 dni, zostanie wypuszczony na wolność - mówi Beata Górszczyk, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Krakowie.
Dodaje, że krakowski sąd już się przygotował na tę sytuację: - Od 25 października, momentu opublikowania nowelizacji, sędziowie przeglądają akta i weryfikują, którzy z osadzonych kwalifikują się do wypuszczenia.
Ci, których obejmie mała amnestia, muszą bowiem opuścić więzienie w sobotę. Jeśliby nie wyszli, mogliby potem wystąpić do Skarbu Państwa o zadośćuczynienie za dodatkowe dni za kratami. Czy im się ono należy, o to trwa spór prawny. Jednak sądy wolą nie ryzykować.
Ustalono już np., że decyzję sędziów będzie można przesyłać do więzień drogą elektroniczną, by wszystko szło szybko i sprawnie.
Tylko w Krakowie, w czterech sądach rejonowych i okręgowym, dyżur będzie pełniło pięciu sędziów i protokolantów. Podobnie będzie w sądach rejonowych.
W Krakowie sądy (cztery rejonowe i okręgowy) niemal do ostatniej chwili liczyły, ile orzeczeń o wypuszczeniu więźniów będą musiały wydać. Wcześniej zrobiła to natomiast, choćby szacunkowo, większość sędziów w Małopolsce. I tak np. w Oświęcimiu z sądu rejonowego zostało wysłanych już kilka nakazów zwolnień z sobotnią datą. W sądzie w Zakopanem wstępnie wyliczono, że takich decyzji będzie około 10 (choć może być więcej, cały czas przeglądane są akta). W Nowym Targu i Limanowej na razie żadne zwolnienia się nie zapowiadają.
Jak tłumaczy kpt. Tomasz Wacławek, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Krakowie, tych 1223 więźniów, których przypadki ma rozpatrzyć kilkanaście sądów, to różne historie wykroczeń. - Część z tych skazanych ma również wyroki za inne przestępstwa, np. rozbój, włamanie etc. Wtedy nowelizacja prawa nie powoduje, że wyjdą na wolność - mówi rzecznik służby więziennej.
Po to też sędziowie wstępnie selekcjonują akta - pierwszeństwo mają ci, którzy muszą wyjść dzisiaj. Dodaje, że np. więzienie w Krakowie przy ul. Montelupich zgłosiło 184 takie osoby. - Będziemy gotowi, by każdego osadzonego zwolnić w sobotę. Każdy dyrektor więzienia ustala dyżury osób, które mu w tym pomogą - mówi kpt. Wacławek.
Chodzi m.in. o gotowość wypłacenia wychodzącym na wolność pieniędzy na dojazd do domu lub, w razie potrzeby, kupienie mu zimowego ubrania i butów, jeśli rodzina ich nie przyniosła (dla więźniów, których np. zamknęli w lecie).
Nowelizacja została przygotowana m.in. po to, by zrobić nieco miejsca w przepełnionych więzieniach. W małopolskich zapełnienie sięga 96,6 proc. Na wykonanie wyroku czekają zaś w naszym regionie 2723 osoby. Ponad dwóm tysiącom z nich upłynął termin stawienia się do więzienia (innymi słowy, unikają celi). Gdy jednak policja ich już doprowadzi, z pewnością przydadzą się miejsca opróżnione po nowelizacji kodeksu.
Kogo obejmie nowelizacja prawa
* pijanych rowerzystów
(art 178a kk) prowadzenie roweru po pijanemu lub po zażyciu narkotyków było do tej pory przestępstwem. Kara - do 2 lat więzienia.
*drobnych złodziei
(art 278 par. 1 kk, art. 284 par. 1 kk) Kto kradł "rzecz ruchomą" o wartości powyżej 250 zł, był przestępcą zagrożonym karą od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Teraz przestępstwo popełnia ten, który kradnie towar wart powyżej 400 zł, poniżej to wykroczenie.
*wandali (art 288 par 1 kk) niszczących cudze mienie - dotąd kara za to przestępstwo wynosiła do 5 lat więzienia.
*tych, którzy rąbali i kradli drewno z lasu
(art. 290 par. 1 kk) - ponosili odpowiedzialność karną jak za kradzież
*paserów (art. 291, 292 kk) umyślnych (do tej pory kara do 5 lat) bądź nieumyślnych (do 2 lat).
Od soboty te przestępstwa stają się wykroczeniami, maksymalna kara za nie to 30 dni aresztu lub do pięciu tys. zł grzywny.
gazetakrakowska.pl