We Francji wciąż 20 tysięcy gospodarstw jest pozbawionych prądu. Dotyczy to głównie Doliny Rodanu, regionów położonych nad Loarą i Bretanii.
Powoli wraca do normy ruch lotniczy w Nicei, jednak na Lazurowym Wybrzeżu wciąż obowiązuje stan podwyższonego pogotowia ze względu na wyjątkowo wysoką jak na ten rejon falę. Dochodzi ona do 5 metrów wysokości.Podobna sytuacja panuje w południowej części Korsyki. W Alpach Śródziemnomorskich może spaść nawet do dwustu czterdziestu milimetrów deszczu.W Alpach Prowansalskich, Sabaudii i w Pirenejach oczekiwane są obfite opady śniegu, a powyżej tysiąca dwustu metrów - zawieje.
Ogłoszono tam stan zagrożenia lawinowego.Z kolei niebezpieczeństwo powodzi istnieje także na północnym zachodzie Francji, w Bretanii, o brzegi której biją wysokie fale Atlantyku. Meteorolodzy zapowiadają, że dzisiejszej nocy oraz jutro do Francji dotrze znad Szkocji i Wysp Brytyjskich kolejna wichura, nazwana Dirk. Będzie ona słabsza w porywach niż ustępujący Erik, który wiał z prędkością dochodzącą do 140 kilometrów na godzinę.Dirk ma dochodzić do 100 kilometrów.
interia.pl
