W Alpach Wysokich i Śródziemnomorskich wprowadzono podwyższonych stopień zagrożenia lawinowego. Tymczasem dzisiaj w części Francji rozpoczynają się zimowe ferie.
Szczególnie niebezpiecznie jest wypuszczać się w góry poza wyznaczone trasy w masywie Queyras, gdzie przed kilkoma dniami zginęło pod lawiną sześć osób - doświadczonych narciarzy z Francuskiego Klubu Alpejskiego. W ostatnich dniach spadło tam sporo śniegu, który jest luźno związany z podłożem, a silny i porywisty wiatr zwiększa zagrożenie.
Dzisiaj ma w tym rejonie francuskich Alp spaść jeszcze pół metra śniegu.
Niebezpieczeństwo grozi nie tylko narciarzom, ale i kierowcom. Stąd dojazd do niektórych stacji jest zamknięty. Dotyczy to zwłaszcza położonej najbliżej Nicei Isola 2000, choć żandarmeria sztucznie, przy pomocy ładunków wybuchowych oczyściła z lawin najgroźniejsze miejsca. Droga dojazdowa do Isoli 2000 będzie zamknięta najprawdopodobniej do niedzieli do południa.
Szczęściarze, którym udało się dostać do stacji narciarskich w Sabaudii takich jak popularna La Plagne, mogą cieszyć się słońcem i śniegiem.
źródło: www.pogoda.interia.pl