Do zabójstwa doszło w maju 2009 r. Zmasakrowane zwłoki 36-letniej Kingi Legg znalazła obsługa hotelu Bristol w Paryżu, gdzie kobieta zatrzymywała się wraz z Ianem Griffinem (41 lat). Po zabójstwie, mężczyzna przez tydzień ukrywał się w lesie w Cheshire, w północnej Anglii. Tam zatrzymała go policja.
Griffin nie pojawił się na rozprawie ekstradycyjnej, ponieważ przebywał w szpitalu w związku z chorobą nerek. Problemy zdrowotne biznesmena zaczęły się po tym, jak próbował popełnić samobójstwo przez przedawkowanie leków. Jego adwokat wnioskował o odroczenie sprawy, ale sąd oddalił prośbę.Pochodząca z Tłokini Wielkiej pod Kaliszem Kinga Legg przybyła do Anglii jako studentka. Fortunę zbiła zaopatrując brytyjskie supermarkety i restauracje szybkiej obsługi (m.in. Tesco i McDonalds) w pomidory, produkowane przez jej rodzinną firmę Vegex.
Sąd w Londynie zdecydował, że angielski milioner Ian Griffin, na którym ciążą zarzuty zamordowania polskiej businesswoman podczas pobytu pary w Paryżu, zostanie wydany w ręce francuskiego wymiaru sprawiedliwości - donosi "The Guardian".