Jego klubowy kolega, dwukrotny złoty medalista igrzysk paraolimpijskich w Londynie Rafał Wilk był piąty. Na pozycji dziesiątej przyjechał Zbigniew Wandachowicz, także ze Startu Szczecin. Wygrał utytułowany reprezentant gospodarzy Joel Jeannot przed Niemcem Torstenem Purschke. W alzackim Rosenau we wszystkich kategoriach niepełnosprawności rywalizowało 196 zawodników z 22 krajów.
"Kilka lat temu byłem tam jedynym Polakiem, a teraz startowała bardzo liczna grupa kolarzy z kraju. Warunki do wielkanocnego ścigania były fatalne - cztery stopnie na plusie i padający deszcz. W rywalizacji nie brakowało agresji. Zbyszek prawie wyleciał podbity na rondzie, a ja miałem kolizję z Włochem i straciłem pięć szprych w kole" - wspomniał po powrocie z zawodów Skrzypiński.
Jak przyznał, zastanawiał się, czy się nie wycofać, ale... "Uznałem, że trzeba walczyć do końca, no i się opłaciło. Miałem szczęście, bo trafiłem na podium, lub pecha, bowiem była szansa na zwycięstwo. Uszkodzone koło tak latało, że ludzie myśleli, iż mi się odkręciło".
W innych kategoriach: Tomasz Walisiewicz w grupie H4 (pozycja kuczna) był czwarty, w H2 Renata Kałuża - trzecia, a Rafał Szumiec 29., zaś w H3 Katarzyna Goncerz finiszowała na szóstej pozycji.
interia.pl