Sebastian Loeb zakończył swoje zmagania we Francji w wąwozie. Legendarny Francuz wypadł z trasy pierwszego niedzielnego odcinka specjalnego po zaledwie kilkuset metrach.
Francuski kierowca, zajmujący po dwóch dniach rajdu czwarte miejsce, ze stratą zaledwie pięciu sekund do lidera, zaatakował od pierwszych metrów piętnastego odcinka specjalnego.
Ogier prowadzi
Na mokrej po porannych mgłach szosie nie zdołał jednak opanować auta i wypadł z trasy już po kilkuset metrach. Citroen wylądował na dachu w niewielkim wąwozie.
Loeb i jego wieloletni pilot Daniel Elena wyszli z opresji bez szwanku, ale auto nie nadawało się już do jazdy.
Odcinek wygrał świeżo kreowany mistrz świata, Francuz Sebastien Ogier (Volkswagen Polo), który objął dzięki temu prowadzenie w klasyfikacji.
W kategorii WRC-2 najszybszy był Robert Kubica (Citroen), który o kolejne pięć sekund powiększył przewagę nad Brytyjczykiem Elfynem Evansem (Ford Fiesta). Na 16. oesie Polak był szybszy od swojego największego rywala o ponad dziesięć sekund.
Po wycofaniu się Loeba Kubica wskoczył na dziesiąte miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu.
tvn24.pl