Jeśli rodzina na co dzień opiekuje się seniorem rodu, a chciałaby wyjechać na
wakacje- praktycznie na Opolszczyźnie nie ma gdzie pozostawić swego
podopiecznego. Bywa więc, że zdesperowani opiekunowie uciekają się do
podstępu i na czas swego urlopu chcą umieścić seniora w szpitalu.
- Opiekuję się na co dzień babcią. To osoba starsza, schorowana, ale nie musi
być stale w szpitalu. Wymaga jednak pomocy w codziennych czynnościach.
Nie mam jej z kim zostawić, żaden DPS nie chce jej przyjąć. Tymczasem planuję
urlopowy wyjazd i mam spory kłopot. - mówi pan Bogdan z Opola.
- Teoretycznie taka możliwość powinna być w domach opieki społecznej - mówi
Krystyna Oleniacz z Domu Pomocy Społecznej w Krapkowicach. - Jednak aby
przyjąć seniora na urlopowy turnus, winien on przejść przez wszystkie procedury,
takie same jak przy przyjęciu na pobyt stały - a więc mieć: skierowanie z ośrodka
pomocy społecznej, od lekarza, decyzję starosty. Taka procedura trwa około
30 dni. Poza tym w domu pomocy społecznej muszą być też wolne miejsca,
a o te najtrudniej. My ich na przykład w tej chwili nie mamy.
Nie ma też wolnych miejsc w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Wołczynie.
- Wiele osób się o nie pyta i to właśnie na czas tygodnia, dwóch w okresie
wakacji
- przyznaje kierownik Krzysztof Dzierżyński.
- My przyjmujemy na pobyt czasowy, dzień pobytu kosztuje około 90 zł - informuje natomiast siostra Urszula Miozga z opolskiego Domu Pomocy Społecznej prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek. - Tylko że najpierw musi się zwolnić miejsce zajęte przez stałego pensjonariusza, a to - wiadomo - zdarza się zwykle w sytuacjach ostatecznych. Dwa miesiące temu udało nam się kogoś przyjąć na 5 dni. Ale teraz wolnych miejsc nie ma. Niedawno dzwoniła do nas pani, która chce wziąć 7 dni urlopu od opieki nad mężem chorym na alzheimera. Zapisałam ją w kolejkę, ale od ręki nie byłam w stanie zagwarantować miejsca dla jej męża.
Problem zauważają też pracownicy pogotowia ratunkowego: - W okresie wakacyjnym mamy bardzo dużo zgłoszeń do osób starszych - mówi lek. med. Krzysztof Waszkiewicz z Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego. - Gdy przyjeżdżamy, krewni opowiadają o ataku cukrzycy, serca, duszności, bólu w piersi u starszej osoby będącej w rodzinie.
Potem konfrontujemy te informacje z osobą, do której nas wezwano. Czasami widzimy, że staruszka czy staruszek recytują wyuczone formułki. Prawdopodobnie kwestia znalezienia opieki dla osoby starszej na okres tygodnia-dwóch była w rodzinie długo dyskutowana. I zapewne - wobec braku innego rozwiązania - postanowiono wymusić umieszczenie chorego w szpitalu. Osoba starsza jest świadoma tego, że jest kłopotem.
Gdy trafia na szpitalny dyżur i po badaniach lub krótkim pobycie lekarz chce ją wypisać, okazuje się, że nie ma w domu zapewnionej opieki, bo dzieci i wnuki są akurat na wakacjach.
- Takie zgłoszenie mieliśmy nie dalej niż wczoraj - mówi Waszkiewicz. - Wyraźnie widać, że nie ma miejsc dla osób na "urlopowych” pobytach w domach pomocy społecznej, albo że Opolan na wykup takich miejsc nie stać.
Sytuacji nie ratują nawet prywatne domy seniora. Tu też brak miejsc: - Zapisujemy chętnych na listy oczekujących, nie dając gwarancji - mówi Renata Zgraja z Domu Opieki Jakubowicach. Miesiąc pobytu w domu opieki kosztuje od 2500 do 3100 złotych (podczas krótszych pobytów stawkę przelicza się na dni).
~zoska Napisano wczoraj, 23:30
Witam,zaopiekuje sie u siebie w domu ,mam dom z ogrodem domowe obiady,posiadam doswiadczenie oraz referencje 531 662 140 pozdrawiam
Magda~ Napisano wczoraj, 19:36
Sama mam schorowana mame i opiekuje sie nia prywatna firma.Poniewaz duzo jezdze sluzbowo potrzebuje opiekuna co pare dni a czasem na pare dni.I mama jest zadowolona i ja takze.Polecam ta firme na 1go Maja w Opolu,nigdy nie mialam problemow.
~Beata~ Napisano wczoraj, 22:53
Ja chetnie podejme sie opieki nad osoba starsza w miejscu zamieszkania na okres krotkoterminowy.Prosze o kontakt Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
nto.pl