Z rynku wycofano część szczepionek przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, błonicy, tężcowi i krztuścowi. Główny Inspektor Farmaceutyczny zapewnia jednak, że wadliwe szczepionki nie były nikomu podane przed wycofaniem ich z użycia - podaje Radio Zet.
Główny Inspektor Farmaceutyczny Zofia Ulz apeluje do rodziców, by nie rezygnowali ze szczepienia dzieci. Zapewnia, że większość dostępnych na rynku szczepionek jest bezpieczna. Dwie serie szczepionek wycofano, ponieważ pielęgniarki zaczęły zgłaszać, że mają one niewłaściwą konsystencję.
Radio Zet,wprost.pl