Pomimo powszechnie znanych skutków ubocznych pigułki antykoncepcyjne we Francji można było zakupić nawet z przeterminowana receptą lub bez recepty. Ze względu na burzę wywołaną mediatyzacją procesów ofiar pigułek, francuscy lekarze obecnie często odmawiają wypisania recept.
Od kilku tygodni coraz większy niepokój budzą pigułki antykoncepcyjne tzw. trzeciej generacji tj np Yasmine, Cilest, Diane, Varnoline, Méliane, Logest oraz inne. Francuska Państwowa Agencja Bezpieczeństwa Leków apeluje do lekarzy, by jak najszybciej ograniczyli ich przepisywanie kobietom.
Już w roku 2001 zespół prof. Algry przedstawił wyniki badań, które wskazują, że pigułki trzeciej generacji mogą dwukrotnie zwiększać ryzyko udaru mózgu u kobiet oraz sprzyjają powstawaniu zakrzepów w naczyniach kończyn dolnych w większym stopniu niż pigułki drugiej generacji.
Według Państwowej Agencji Bezpieczeństwa Leków (ANSM) chodzi o pigułki, które zawierają preparaty hormonalne o nazwach dezogestrel i gestoden. Znajdują się one na rynku od lat 90. i - w porównaniu do pigułek starszego typu - rzadziej powodują one tycie i mdłości. Zwiększają jednak dwukrotnie ryzyko zatorów, wylewów krwi do mózgu i zawałów serca.
Dodatkowe zagrożenie udarem u kobiet zażywających pigułki stanowiły oczywiście takie czynniki, jak palenie, nadciśnienie i podwyższony poziom cholesterolu.
Ponad trzydzieści Francuzek, które padły ofiarami tych problemów zdrowotnych, zapowiedziało wniesienie skarg sądowych przeciwko producentom oraz przeciwko samej ANSM - za to, że nie wycofała tych specyfików z rynku. Część skarżących cierpi na częściowy paraliż ciała i inne poważne powikłania. 25-letnia Marion Larat, która ma sparaliżowaną prawą dłoń, przeszła już dziewięć operacji i zaczęła cierpieć na epilepsję - wniosła już skargę do sądu w ubiegłym miesiącu.
Historia pigułki antykoncepcyjnej
Pigułki antykoncepcyjne są oparte na mieszaninie syntetycznych hormonów będących odpowiednikami kobiecych hormonów płciowych.Pigułki pierwszej generacji zostały wprowadzone w latach 60. i zawierały bardzo wysokie stężenia estrogenów i progestagenów. Sprzyjały one powstawaniu zakrzepów w naczyniach krwionośnych, a co za tym idzie ryzyku wystąpienia zawału serca i udaru mózgu.
Druga generacja pigułek została wprowadzona do sprzedaży w latach 70. Zawierały one progestageny i mniejsze dawki estrogenów, dzięki czemu miały nieść ze sobą mniejsze ryzyko powstawania zakrzepów. Badania wskazywały jednak, że mogą one sprzyjać powstawaniu zakrzepów u kobiet palących i z nadciśnieniem. Ponadto zawarte w nich progestageny wywoływały różne niepożądane skutki uboczne, jak tycie czy trądzik.
W następnej dekadzie wprowadzono pigułki trzeciej generacji, które zawierały mniejsze dawki estrogenów, ale też inny zestaw progestagenów, co miało ograniczać skutki wywoływane przez progestageny w pigułkach drugiej generacji.